niedziela, 19 kwietnia 2020

Zamek krzyżacki w Gdańsku


Jakiś czas temu gdy mój pierworodny omawiał w szkole temat związany ze średniowieczem, rycerzami i zamkami. W ramach pracy domowej miał przygotować plakat na temat wybranego zamku. Uznałam, że pewnie połowa dzieci przygotuje plakat o Zamku Malborskim i bardzo chciałam wymyśleć coś oryginalnego. Postanowiłam, że zrobimy pracę o Gdańskim Zamku Krzyżackim.
Tak, w Gdańsku nad Motławą stał zamek. Poniżej przedstawiam sześć zagadnień, które se postawiłam i próbowałam na nie odpowiedzieć.


1. Kiedy?
Historia zamku gdańskiego rozpoczyna się do przybycia na Pomorze Krzyżaków. Wcześniej istniał tutaj gród książąt pomorskich. Krzyżacy objeli gród gdański w 1308 roku, ale zamek powstał dużo później, bo w latach 1335-1341. W lutym 1454 roku Krzyżacy poddali zamek bez walki. Z pewnością skłonił ich do tego widok dwustu dział, które ustawiono wokół warowni oraz drabiny oblężnicze na Targu Rybnym. Zamek stał na ziemiach Gdańskich przez około 100 lat, następnie został rozebrany przez gdańskich mieszczan cegła po cegle.

2. Gdzie?
Zamek był usytuowany na Starym Mieście na terenie zwanym Zamczysko. Leży ono w granicach Motławy, kończącym odcinkiem Kanału Raduni, ul. Tartacznej i placem Obrońców Poczty Polskiej.
Spacerując po Gdańsku można natknąć się na ulice Rycerską, która leżała na terenie dawnego zamku krzyżackiego.

3. Jak wyglądał?
Nie zachował się żaden plan, rysunek, ani obraz na którym widniałby gdański zamek. 
Informacje o jego kształcie i cechach charakterystycznych możemy czerpać tylko z badań archeologicznych gruntów oraz zapisków zakonników.
Zamek zbudowano na planie prostokątu o bokach ok. 60 na 63 metry, był otoczony murem oraz fosą.
Na zamek składały się: kuchnia, komora przy kuchni, piekarnia, zbrojownia, kościół z biblioteką oraz pomieszczenia klasztorne - kapitularz, refektarz, dormitoria braci, mieszkanie komtura i jego zastępcy, łaźnia i inne pomieszczenia niezbędne do życia konwentu. Z inwentarzy wiadomo również, że część budynków była podpiwniczona.
Warownia nie była zbyt duża. Duży zamek miałby dużo potrzeb - potrzebowałby stałych dostaw, sporej obsady i pieniędzy na konserwację. A gdańszczanie nie kochali krzyżaków, więc utrzymanie warowni w ramach miasta było dla zakonników trudnym zadaniem. Zamek miał cztery baszty, w tym jedną dużą, zlokalizowaną na krańcu północno-wschodnim. Tam znajdowała się też brama wjazdowa.
Zamku broniło około osiemdziesięciu rycerzy, w tym ponad trzydziestu braci zakonnych. Znajdowały się tam trzy duże działa i kilkadziesiąt mniejszych.

4. Co po nim zostało?
Z zabudowań zamku przetrwało niewiele. Jedym z fragmentów jest istniejąca niegdyś na styku fortyfikacji zamkowych i miejskich Baszta Rybacka, przebudowana po 1454 roku i przemianowana na Basztę Łabędź. Poza nią zachował się fragment zewnętrznego muru obronnego widocznego od strony Motławy przy Grodzkiej 9, niedaleko niedawnowybudowanej kładki. W Hotelu Fahrenheit można zobaczyć niewielki fragment baszty, która niedyś stała w tamtym miejscu.
W kamiennych zazwyczaj fundamentach gdańskich kamienic archeologowie natykają się co jakiś czas na nieliczne gotyckie cegły, które mogły pochodzić z rozebranego zamku. Łatwo jest je rozpoznać, ponieważ były większe od tych wyrabianych później.
Z zamku pochodzą kolumny wykorzystane później do budowy gdańskiego Dworu Artusa. Można je oglądać na tyłach Dworu.

5. Dlaczego?
Krzyżaków nikt specjalnie w Gdańsku nie kochał, ale praktyczny zmysł mieszczan nie był skory do bezsensownego burzenia i niszczenia. Przyczyna rozebrania zamku w Gdańsku była o wiele bardziej polityczna i perspektywiczna. Chodziło bowiem o to, by nie został on obsadzony przez wojsko polskiego króla, który zyskałby w ten sposób podobną kontrolę nad Gdańskiem, jaką mieli niegdyś Krzyżacy. Jedynym "zamkiem" w okolicy miał stać się sam Gdańsk.
Zamek główny (bez podzamcza) rozebrany został w ciągu miesiąca, wyposażenie przejęła częściowo Rada Głównego Miasta Gdańska, część rozkradziono. Od początku 2. dekady XVI wieku rozpoczęto zasypywanie fos zamkowych. Rozebrano także tzw. Młode Miasto (Jungstadt), założone przez krzyżaków w XIV wieku.

6. Legenda
Kiedy w roku 1410, podczas Wielkiej Wojny z zakonem krzyżackim, Gdańsk opowiedział się po stronie polskiego króla wszystko wskazywało na to, że miasto przyłączy się do państwa polskiego. Lecz trzeba było poczekać jeszcze lat kilkadziesiąt. Gdańsk pozostał w granicach państwa krzyżackiego. Komtur krzyżacki Henryk von Plauen, postanowił zemścić się za postępowanie gdańszczan, zwłaszcza za ich hołd złożony polskiemu władcy. Pod pozorem wielkanocnej uczty zaprosił na zamek gdańskich burmistrzów. Do krzyżackiej twierdzy udali się Konrad Leczkow i Arnold Hecht zabrawszy ze sobą dwóch rajców. Kiedy przekraczali most zwodzony przestrzegł ich błazen zamkowy: - Popamiętacie wizytę dłużej niż do końca życia! Jeden z rajców stwierdził, że zostawił żelazko na gazie i uciekł w dość szybkim tempie. Pozostali weszli na zamek. Tam spotkała ich rzecz straszna. Komtur pojmał gości i po torturach zgładził. Kiedy gdańszczanie zaczęli upominać się o przywódców miasta, wyrzucił ich ciała przed mury zamkowe. Zobaczyła to córka Leczkowa. Bezsilna wobec krzyżackiej potęgi przeklęła zamek stwierdziwszy: - Z zamku niech nie pozostanie kamień na kamieniu!!! Klątwa miała się spełnić. Kilkadziesiąt lat później gdańszczanie zniszczyli zamek. Zaczęła się kolejna wojna z zakonem. Trwała lat trzynaście, ale po niej Gdańsk przyłączony został do Polski.







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Popularne posty